Miło nam wracać do hoteli i pensjonatów, w których znajdują się nasze minibaseny. Tym razem wysłannicy naszej ekipy złożyli wizytę w Willi Jarosta w Zakopanem. Poniżej publikujemy relację z pobytu.
Willa Jarosta to piękne apartamenty w nowoczesno-zakopiańskim stylu. Obiekt znajduje się w samym sercu Zakopanego, 5 minut pieszo od Krupówek. Od samego wejścia do Willi odczuwa się niesamowity górski klimat. W recepcji przywitała nas przesympatyczna Pani, wręczyła klucze i udaliśmy się do naszego pokoju. Wchodząc do pokoju w oczy od razu rzuciły nam się okna balkonowe, zza których było widać piękne Tatry. Pokój czyściutki i gustownie urządzony, a w kuchni znaleźliśmy wszystko, co było nam potrzebne, łącznie z otwieraczem do wina i kieliszkami. Po podróży postanowiliśmy chwilkę odpocząć, więc rozłożyliśmy się na dużej, wygodnej kanapie i odpaliliśmy TV.
Po niedługim odpoczynku stwierdziliśmy, że pora wyjść na miasto i udaliśmy się w kierunku Krupówek, które jak wcześniej wspominałam znajdują się nieopodal Willi Jarosta. Wybraliśmy jedną z wielu oferowanych karczm i postanowiliśmy zjeść iście góralski posiłek przy dźwiękach folklorystycznej muzyki. Po napełnionych brzuszkach i cieple grzanego wina nie mogliśmy sobie odmówić obowiązkowego zakupu oscypków.
Po wszystkim postanowiliśmy zakończyć pierwszy dzień i udać się do pokoju, a następnie wskoczyć w szlafroki i udać się prosto do przestrzeni spa. Jako że październik nie oferuje już tak wysokich temperatur w Tatrach, niestety nieco zmarzliśmy. Dlatego sauna okazała się dla nas zbawienna. Poza ogrzaniem się, nasze ciała rewelacyjnie odpoczęły po całym dniu atrakcji. Po seansie w saunie przyszła kolej na prawdziwy relaks w jacuzzi. Willa Jarosta oferuje Minibasen Sundance Spas Prado z serii 680, który mimo że charakteryzuje się kompaktową wielkością, może pomieścić nawet 5 osób. Model Prado to idealne urządzenie do spędzenia czasu z najbliższymi. Dzięki hydroterapii Sundance Spas poczułam się zrelaksowana jak nigdy wcześniej.
Następnego dnia rano pod drzwiami pokoju czekało na nas śniadanko, pięknie podane w wiklinowym koszyczku. Za niewielką dopłatą Willa oferuje właśnie catering śniadaniowy. W koszyczku znaleźliśmy wszystko, aby zjeść wartościowe śniadanie i w dodatku z pozostałych składników mogliśmy przygotować kanapki na górską wyprawę.
Kanapki spakowane? No to w drogę. Po całym dniu zdobywania górskich szczytów nie pozostało nam nic innego, jak ponownie udać się do jacuzzi, co z resztą zrobiliśmy z wielką przyjemnością. Wszystko, co dobre niestety szybko się kończy. Jednak dzięki przestrzeni spa, jaką oferuje Willa Jarosta, pomimo intensywnego weekendu, czuliśmy się bardzo odprężeni i pełni energii. Z wielką przyjemnością ponownie wrócimy do Willi Jarosta, aby spędzić cudowne chwile relaksu i odpoczynku w górskim otoczeniu. Właściwie to już nie możemy się doczekać kolejnego pobytu!
Więcej informacji na stronie oficjalnej Willi
