Polityk w wannie z jacuzzi?
Pewnie niejeden pamięta śp. polityka, który w mediach był kojarzony z wanną. Tak bardzo, że wydano w tej sprawie oświadczenie, a sprawie poświęcono akapit w Wikipedii.
Foto ze strony: http://www.sundance-spas.ro/Imagini-cazi-hidromasaj-fotografii-spa-uri-poze-jacuzzi_Emisiuni-TV_19.html
Pismo z żądaniem, by w nie używać nazwy „Jacuzzi” w kontekście wanny ministra koordynatora ds. służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, przysłała do redakcji „Gazety Wyborczej” spółka prawnicza Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak. SK&S działa na zlecenie Jacuzzi Brand Inc. z siedzibą w USA.
http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/kancelaria-sks-w-sprawie-wanny-wassermana
W 2003 wszedł [Zbigniew Wasserman] w spór z firmą budującą jego willę w Krakowie w sprawie błędnego podłączenia wanny. Złożył zawiadomienie o nieprawidłowym zainstalowaniu przez wykonawcę wanny z jacuzzi, czym miał on narazić jej użytkowników na niebezpieczeństwo utraty życia. Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone w 2007 wobec braku znamion przestępstwa
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Wassermann
To, co jest w tych dwóch akapitach najciekawsze to słówko „jacuzzi”. W cytacie pierwszym użyte z wielkiej litery w drugim z małej (i to w dodatku w znaczeniu jakiegoś dodatku do wanny).
Historia Jacuzzi
Bezsprzecznie bąbelki, w postaci, jaką znamy, zawdzięczamy braciom Jacuzzi, i to kilku pokoleniom. Zaczyna się niemal baśniowo: siedmiu braci przebyło morza, by dotrzeć do krainy wolności i bogactwa (USA, początek XX wieku). Ropoczęli nieźle – w przemyśle lotniczym opracowując samoloty. Potem przez długi czas zajmowali się pompami w rolnictwie.
W 1956 roku kolejne pokolenie opracowało pierwszą przenośną pompę, którą wykorzystano do leczenia artretyzmu (hydroterapia) najpierw w rodzinie a potem sprzedawaną do szpitali.
Trzecie bodajże pokolenie, imieniem Roy Jacuzzi przymocowało pompę na stałe do wanny tworząc… Romana 😉 Spa o tym wdzięcznym imieniu wywołało prawdziwą rewolucję, kojarząc z bąbelkami nazwisko rodziny i ich firmy.
(http://inventors.about.com/library/inventors/bljacuzzi.htm)
Obecnie
Sytuacja, z jaką obecnie mamy do czynienia jest tyleż ciekawa, co kłopotliwa.
No bo jak tutaj mieć adidasy z Nike czy Reeboka? W zasadzie większość ludzi posługuje się „jacuzzi” jako zwykłym rzeczownikiem (powiedz z ręką na sercu, że wiedziałeś jak się pisze ‘jacuzzi’ i że jest taka firma produkująca kabiny prysznicowe? I że puryści dodatkowo wymawiają ją z włoska ‘jakucci’?).
Kiedyś zbierałem pisownie słowa i ich tłumaczenia. Najczęściej na przełomie wieków było to „yakuzi”. Cóż, dość oczywiste, echa drugiej Japonii ciągle były żywe, a w filmach co chwila przemykali wytatuowani skośnoocy goście. Potem zaczęło się pojawiać „jaccuzi” i stosunkowo niedawno „jacuzzi” przez dwa „z” oraz na wzór „dżezu” swojskie „dżakuzi”. Do tej pory został mi nawyk spoglądania w pokoju hotelowym czy aquaparku na tabliczkę przy drzwiach, a nuż znajdę „yacuzzi, jakucci” itp. cudo.
Zrobiłem sobie małe porównanie z wujkiem Google.
Wpisałem „jacuzzi” – otrzymałem niemal 30,7 mln wyników .
Wpisałem inne nazwy branżowe jak „Kludi”, „Hansgrohe” czy „Bisazza”. Wyniki? Od 0,5 mln do 1,5 mln.
No to wpisałem „whirlpool” – otrzymałem 31,2 mln wyników.
A przecież whirlpool to pospolity rzeczownik i nazwa firmy (porównajmy te firmy – Whirlpool – ok. 14 mld USD obrotu, zatrudnia 74 tys. osób, Jacuzzi Brands – ok. 1,5 mld obrotu, zatrudnia 5 tys. osób).
Tajemnica – Generic trademark (eponim) – oto coś, co jest przyczyną kłopotów. Czy można mieć adidasy z Reeboka (Adidas), ksero z Canona (Xerox), wazelinę z firmy Ziaja (Vaseline)?
Te wszystkie nazwy pojawiły się stosunkowo niedawno (najstarsza jest wazelina, oto co napisał jej wynalazca w roku 1872. „Ja, Robert Chesebrough, wymyśliłem nowy i użyteczny produkt z ropy naftowej, który nazwałem wazeliną”) http://en.wikipedia.org/wiki/Vaseline.
Kiedy mamy z tym do czynienia? Gdy rzecz wymyślona przez firmę staje się tak popularna, że w naszym umysłach wypiera synonimy. Szczególnie ma to miejsce, gdy wymyślana jest nowa rzecz i wprowadzana przez jedną firmę, jak… termos.
Co można zrobić?
Jeśli jesteś czytelnikiem, a nie człowiekiem z branży? Nic. Bo po co? Po co masz sobie utrudniać życie, skoro gdy powiesz jacuzzi to wszyscy będą wiedzieć, że chodzi Ci o wodę i bąbelki.
My w branży mamy nieco gorzej. Niby proces już zaszedł (sprawdź słowo 'jacuzzi’ jako generic name), czy słownik języka polskiego czy polska wikipedia.
Ale jakoś… głupio. Mówić tak, że mamy najlepsze jacuzzi z Sundance?
Zresztą to samo może dotyczyć kolegów i koleżanek z Jacuzzi, no bo czy ktoś teraz założy firmę Samochód SA produkującą samochody marki „Samochód”? Oczywiście można to też sformułować „Stworzyliśmy całą branżę…”, co jest argumentem nie do podważenia.
Sprawa jest ciekawa, dotyczy wielu krajów. W Niemczech pojawia się słowo „whirlpool„, w USA „hot tub” i choć może dotyczyć balii, jest całkiem rozpowszechnione – 10 mln wyników.
A co Ty sądzisz?
Na zdjęciu powyżej jest:
– spa
– whirlpool
– minibasen
– minibasen spa
– jacuzzi
– wanna spa
– wanna
– hot tub
– inne (wpisz)
Wpisz w komentarzu!
