Sundance na środku jeziora?
O wake jeszcze latem nie wiedzieliśmy nic. Jakoś trend nas ominął. Toteż, gdy Marta zadzwoniła z pomysłem, by zrobić wspólną imprezę z Wakemanią, zareagowaliśmy na to, jak na typową imprezę promocyjną. Niechętnie…
Dopiero fotka z podobnej imprezy, zrobionej razem z dealerem Mazda otworzyła nam oczy.
I wyszło coś takiego (zdecydowanie, włączcie też dźwięk):
Fajne jest to, że filmik na naszym facebooku mogli zobaczyć ludzie, z którymi współpracujemy z całego świata i że pojawiły się komentarze ze Szwecji, Austrii czy USA.
Oczywiście najlepsze były komentarze w takim stylu:
Awesome movie clip!!!!!! 🙂 I think it must have been very cool to have been there…
Looks like it was very fun!
Coś mamy wrażenie, że sporo osób zwróciło uwagę na 55 sekundę filmu i parę następnych 😉
To, co dla nas było faktycznie ciekawostką, a czego się nie spodziewaliśmy, to że decyzja o braku modelek pokazała inne oblicze kąpieli. Tak. Spa to męska rzecz…
Bawiliśmy się świetnie, chłopaki, jak widać też.
A Wy? Zima w Sundance czy czekacie na lato z Wakemanią? A może jednak oba? 😉 Sundance wake to pasuje 🙂
PS. Pojawiły się deklaracje z gór, że fruwać można też na stoku zimą, bo przecież jest snowboard, a nie tylko wakeboard. Już się cieszymy.